Po co te wydatki

9 listopada 2012

Jedna z firm doradczych zbadała, że statystycznie polska rodzina wyda w tym roku na święta Bożego Narodzenia 1280 złotych. Dla wielu polskich rodzin jest to kwota kosmiczna. Ale są takie rodziny które planują wydanie kilkunastu czy kilkudziesięciu tysięcy złotych planując wyjazdy zagraniczne i są takie rodziny które mogą wydać na święta 200-300 złotych. Stąd rodzą się takie statystyki które niewiele mają wspólnego z rzeczywistością, a dla wielu też rodzin problem świąteczny rozwiążą kredyty bankowe. – Co to znaczy statystyczna rodzina? To znaczy że kilka milionów Polaków wyda niewiele na święta bo nie będzie ich stać inni będą liczyć na pomoc społeczna albo zbiórki kościelne, jeszcze inni na kredyty bankowe, a kilkadziesiąt tysięcy będzie pławić się w luksusach w Polsce lub na wyjazdach zagranicznych – powiedział jeden z polskich konsumentów. – To prawda po co komuś takie statystyki, po co denerwować społeczeństwo które najczęściej nie ma co do garnka włożyć i aby coś na stół postawić biorą kredyty bankowe lub pożyczają w parabankach – powiedział kolejny konsument. Wiadomo, że święta dla Polaków to szczególny okres, to tradycja oraz powinność wobec bliskich. Postaw się a zastaw się stale funkcjonuje w umysłach milionów Polaków, ale powoli zaczyna się to wszystko zmieniać. Ludzie niestety odstępują od własnych korzeni, tradycji, religii i nie jest to dobry przykład. Ale taka jest rzeczywistość. Ci którym nie zależy ani na świętach ani na tradycji biorą kredyty bankowe ale na zupełnie inne cele niż na zapełnienie świątecznego stołu oraz prezenty pod choinkę. – To zbyteczne wydatki, a w tym czasie nie chodzi chyba o to aby po świątecznemu najeść się i napić i na dodatek napełnić brzuchy biesiadnikom. Są ważniejsze sprawy jak chociażby narodziny Chrystusa. Mnie na przykład po zapłaceniu wszystkich opłat zostaje 400 złotych na miesiąc, więc o jakich wydatkach mogę mówić. A kredyty bankowe na święta mnie nie interesują – stwierdził jeden z emerytów.